
Konopie
Układ endokanabinoidowy
W 1993 odkryto receptory CB1 i CB2. Skłoniło to naukowców do poszukiwań substancji,, które mogą je aktywować. Układ endokanabinoidowy składa się z receptorów CB1 i CB2 oraz substancji, które łącząc się z nimi wpływają na przyporządkowane receptorom procesy fizjologiczne organizmu.
Substancje te mogą być wyprodukowane zarówno przez nasz organizm ( anandamid i 2-arachidonoiloglicerol ), jak i pochodzić z zewnątrz ( z roślin lub syntetyzowane chemicznie ).
Receptory CB1 i CB2
Receptory rozmieszczone są w różnych częściach naszego organizmu.
I tak CB1 znajdują się w układzie nerwowym, pokarmowym, sercowo-naczyniowym, rozrodczym, w mięśniach szkieletowych, płucach, wątrobie, pęcherzu moczowym, tkance tłuszczowej.
A CB2 w węzłach chłonnych, migdałkach, śledzionie, grasicy, szpiku kostnym, krwi, trzustce, zakończeniach nerwów obwodowych, mikrogleju, osteoblastach, osteoklastach.
Ze względu na umiejscowienie receptorów kanabinoidy oddziaływują na nie powodując określony efekt: przeciwbólowy, przeciwzapalny, przeciwlękowy, przeciwdepresyjny, przeciwpsychotyczny, uspokajający, przeciwdrgawkowy, poprawiający sen, przeciwskurczowy, przeciwwymiotny, pobudzający apetyt, zwiększający odporność.
Ze względu na szybkie zmiany stylu życia i nie nadążaniem dostosowania się do nich naszych organizmów , zuważalny jest syndrom niedoboru endokanabinoidów.
Konopie
Konopia wytwarza ok 90 kanabinoidów, oraz związki terpenowe wydzielane przez gruczoły znajdujące się głównie na kwiatach rośliny. Pozostałe części rośliny zawierają ich śladowe ilości. Terpeny i terpenoidy przez lata uważano za związki odpowiedzialne jedynie za zapach rośliny. Dziś wiemy, że wpływają one również na działanie lecznicze konopi.
Pierwszy kanabinoid został wyizolowany w latach 40 XIX wieku natomiast jego budowa chemiczna została poznana dopiero w latach 30 XX wieku. Wraz z rozwojem technik analitycznych w latach 60 odkryto kolejne kanabinoidy. Zawartość ich w roślinie uzależniona jest m. in. od odmiany konopi, warunków jej uprawy oraz terminu zbioru.

Nasza uprawa konopi
Nasz Kwiat Konopi pochodzi z prowadzonych przez nas upraw bez nawozów i pestycydów, na wiejskich terenach kresów wschodnich.
Pozyskanie surowca jest kontrolowane przez nas na każdym etapie, rozpoczynając od umieszczenia nasion konopi w ziemi, poprzez ich ręczny zbiór z pola ( pracochłonny proces, ale zapobiega uszkodzeniu surowca ). Następnie suszenie, a kończąc na porcjowaniu i pakowaniu do torebek.

Jako farmaceuta jestem zainteresowany wyłącznie działaniem leczniczym każdej rośliny. Bodźcem, który skłonił mnie do rozpoczęcia upraw konopi była sytuacja, która miała miejsce w naszej aptece. A mianowicie regularnie przychodzi do nas pacjent, który kupuje leki przeciwpadaczkowe dla swojego brata. Podczas jednej z rozmów zapytałem go jak ze skutecznością stosowanych leków i czy próbował stosować konopie. Odpowiedział, że terapia nie jest zadawalająca, a żaden z poznanych przez niego lekarzy, przez wiele lat leczenia nie zaproponował mu nigdy konopi. Mimo tego, że jak dowodzą badania około 30 % chorych na padaczkę boryka się z lekoopornością. Zapytał też czy byłbym w stanie polecić mu jakiegoś sprawdzonego producenta konopi. Przytoczona rozmowa zachęciła mnie do zgłębienia tematu. W trakcie poszerzania mojej wiedzy na temat konopi, doszedłem do kilku własnych spostrzeżeń.
Po pierwsze, polskie prawo dopuszcza w konopiach zawartość psychoaktywnego kanabinoidu THC w ilości nie przekraczającej 0.3 % ( taka ilość nie powoduje działania psychoaktywnego ). Oraz uprawę tylko tych odmian konopi, które zostały umieszczone przez Komisję Europejską na liście odmian roślin rolniczych. Jednak wielu producentów na opakowaniach swoich produktów chcąc prawdopodobnie zwiększyć atrakcyjność sprzedawanych przez siebie produktów umieszcza nazwy odmian konopi z poza listy legalnych. Te które w ogólnodostępnej specyfikacji odmiany przekraczają dopuszczalny poziom THC. Nasuwa się pytanie jaka w rzeczywistości odmiana konopi jest w środku. Działanie takie celowo wprowadza kupującego w błąd, a to z kolei buduje wizerunek producenta jako nierzetelnego.
Po drugie, kilkudziesięcioprocentowa zawartość CBD w surowcu nie jest możliwa do osiągnięcia w naturalny sposób z legalnych odmian. Znowu nasuwa się pytanie, czy np. producent nie spryskuje surowca syntetycznym CBD, aby sztucznie podkręcić wyniki, a tym samym zwiększyć atrakcyjność swojego produktu. Oraz czy surowiec to rzeczywiście konopia czy może jakaś inna zielona roślina. Surowiec jest często sprzedawany w postaci zmielonej co utrudnia identyfikację.
Po trzecie, tylko własna uprawa pozwala w 100% kontrolować jakość produktu, a dzięki temu umożliwia polecenie sprawdzonego produktu.
Na pewno są też uczciwi producenci, którzy oferują produkty najwyższej jakości. Piszę jedynie o swoich spostrzeżeniach oraz o przesłankach, które skłoniły mnie do uprawy konopi.
Po czwarte uważam, że spożywanie tłustego mlecznego wyciągu z kwiatów konopi jest korzystne z wielu względów. Stanowi mniejszą barierę cenową dla osób, które chciałyby spróbować konopi drogą pokarmową, ale tzw. olejek CBD jest dla nich za drogi.
Substancje zawarte w konopiach wzajemnie na siebie oddziaływują zwiększając swoją efektywność. Co powoduje, że cały kwiat jest skuteczniejszy niż pojedynczy, wyizolowany z niego składnik.
To rozwiązanie jest też dobre dla osób, które nie chcą zażywać konopi drogą wziewną w trakcie palenia surowca.
Substancje zawarte w konopiach wzajemnie na siebie oddziaływują zwiększając swoją efektywność. Co powoduje, że cały kwiat jest skuteczniejszy niż pojedynczy, wyizolowany z niego składnik.
Kanabinoidy przyjmowane doustnie ze względu na metabolizm zachodzący w wątrobie, zaczynają działać później niż drogą wziewną, ale działają dłużej.
Nasz surowiec zawiera ok. 2% CBD co oznacza, że 1g surowca zawiera ok. 20mg CBD. Już zażycie 5 mg CBD może być odczuwalne przez nas, jednak zależy to od wrażliwości na kanabinoidy danej osoby.
Proponujemy rozpoczęcie swojej przygody z konopiami od niższych dawek. A przy braku efektu po tygodniu stosowania, zwiększenie dawki dwukrotnie i powtarzanie procesu aż do zauważenia efektu.
